- Szczegóły
Jak sprawdzić akumulator i pobór prądu na postoju w samochodzie?
Akumulator to kluczowy element każdego pojazdu samochodowego, dostawczego, ciężarowego, motocykla itd. Stanowi magazyn energii elektrycznej, dzięki której możliwe jest uruchomienie silnika spalinowego, poprzez rozrusznik zasilany prądem. Dlatego też o baterię należy dbać, ponieważ dzięki temu nigdy nie spotka nas przykra niespodzianka w trasie. Brak możliwości uruchomienia silnika daleko od domu to jedna z najgorszych zmór kierowcy. Zdarza się czasem, że pojazd pobiera nadmierny prąd na postoju, z powodu zwarcia w instalacji lub innego uszkodzenia. Powoduje to, że po kilku dniach, a czasem nawet paru godzinach, silnika nie da się już uruchomić. Dowiedzmy się więc jak sprawdzić baterię miernikiem i ustalić czy nie jest ona rozładowywana w czasie postoju auta.
Sprawdzamy stan i napięcie akumulatora
Pierwszą rzeczą jaką powinniśmy zrobić, jest sprawdzenie czy bateria jest w pełni naładowana oraz sprawna. Warto więc zdemontować ją z pojazdu i podłączyć do prostownika na kilka godzin. Jeśli jednak nie posiadamy drogiego i zaawansowanego urządzenia, możemy mieć problem z ustaleniem kiedy akumulator jest naładowany w pełni. Warto więc sprawdzać jego napięcie najprostszym miernikiem, który należy ustawić na pomiar napięcia stałego o wartości powyżej 12 V. Jeżeli bateria wykaże napięcie w okolicach od 12,6 V do 12,8 V, można uznać że jest naładowana odpowiednio. Tuż po odłączeniu od prostownika napięcie może chwilowo być wyższe, nawet powyżej 13 V, stąd warto odczekać kilkanaście minut przed pomiarem.
Stan akumulatora możemy natomiast sprawdzić wykorzystując do tego celu samą instalację pojazdu. Najpierw w pełni naładowanego instalujemy w samochodzie. Jak sprawdzić baterię miernikiem pod obciążeniem? To bardzo proste. Prosimy o pomoc drugą osobę, która w odpowiednim momencie uruchomi silnik. Gdy rozrusznik zacznie pracować, odczytujemy wskazanie woltomierza, który przez cały czas powinien być podłączony do klem. Jeśli napięcie nie spadnie poniżej 10 V, oznacza to że akumulator jest sprawny. Spadek do 9 V świadczy już o pewnym zużyciu, jednak wciąż można z takiej baterii korzystać.
Kontrolujemy pobór prądu i ładowanie
Następnym krokiem jest sprawdzenie poboru prądu na postoju. W tym celu potrzebny będzie miernik z amperomierzem, którego zakres będzie wynosić przynajmniej do 10 A (amper). Odłączamy ujemną klemę od akumulatora, a następnie łączymy ją ze słupkiem baterii poprzez kable amperomierza. Na początku pobór będzie duży, dlatego pozostawiamy auto na dłuższą chwilę, by wszystkie systemy uległy uśpieniu. Gdy minęło przynajmniej kilkanaście minut, rozpoczynamy sprawdzanie akumulatora miernikiem. Odczytujemy wartość natężenia jaka pojawia się na wyświetlaczu, nie powinna być ona większa niż 50 mA (miliamperów). Gdy jest wyższa, oznacza to że jakiś element instalacji cały czas pobiera prąd i dlatego akumulator jest rozładowywany. Aby ustalić gdzie konkretnie znajduje się usterka, możemy wyjmować kolejno bezpieczniki i monitorować kiedy natężenie prądu obniży się.
Na koniec warto jeszcze sprawdzić czy ładowanie akumulatora w czasie pracy silnika jest poprawne. Jak sprawdzić regulator napięcia alternatora? To bardzo proste. Ponownie podłączamy sondy miernika do baterii, nastawiając go na pomiar napięcia. Uruchamiamy silnik i odczekujemy kilkanaście sekund. W tym czasie powinniśmy zauważyć zwiększenie wartości napięciowej, do przynajmniej 14.4 V. Następnie uruchamiamy odbiorniki elektryczne, takie jak światła, dmuchawa, bądź radio. Kontrolujemy czy nie nastąpił nadmierny spadek napięcia. Na biegu jałowym pod obciążeniem napięcie może nieco się zmniejszyć, nigdy jednak nie powinno spaść poniżej 13.8V. Następnie zwiększamy obroty silnika dodając gazu. Jeśli w tym momencie wartość ponownie wzrośnie w okolice 14.4 V, można uznać że regulator napięcia i alternator są sprawne.